26 Following
Lagartixa

Lagartixa

Słabe dobrego początki

Casino Royale - Ian Fleming

Maczystowskie, lekko mizoginiczne, słabe dialogi, przewidywalna intryga, ciekawe społecznie, lekkostrawne i sprawdza się przed snem albo w parku.

Powinno być w sumie niżej, ale jedna gwiazdka ekstra za to, że to Bond i że zapoczątkowało całą serię. Nic nie poradzę, jestem (kinowym) fanem.

Zdechnięta kobra

The Cobra - Frederick Forsyth

Są takie książki, które nigdy nie powinny zostać napisane, szczególnie jeżeli robione jest to tylko po to, aby na koncie pojawiło się kilka dodatkowych monet. Takie uczucie towarzyszyło mi podczas lektury "Kobry" Fredericka Forsytha, autora takich klasyków literatury sensacyjnej jak "Dzień Szakala", "Akty Odessy" czy "Psy wojny".

 

Już nawet nie chodzi o to, że książka się nie udała. Wszak czasami coś może "nie pójść". Opowiadana historia może być zbyt skomplikowana, bohaterowie mało wiarygodni, a struktura przesadnie eksperymentalna (albo przeciwnie, prosta jak konstrukcja cepa). Nie, to nie to. W przypadku "Kobry" mamy do czynienia z czystym partactwem polegającym na napisaniu czegoś tylko po to, żeby napisać, wydać i zarobić. Fabuła miałka, postaci fatalne, a cała intryga polegająca na "zniszczeniu całego przemysłu kokainowego" ponieważ pracującej w Białym Domu kelnerce zmarł z przedawkowania syn, ociera się o absurd. 

 

Forsyth "Kobrą" rozmienił się na bardzo drobne. Jak tak dalej pójdzie, następną książkę będzie musiał wydawać samodzielnie, a jeszcze następną najpewniej rozdawać za darmo. 

 

Jedna gwiazdka za kilka fajnych forsythowskich motywów.